Polsza ogłasza polowanie na czarownice. Swój pierwszy ruch już wykonała. Perun I szczyci się ścięciem Argarczyka.

Heim postawiło na sojusz z Argarem. Wieść jednak niesie, że w wyniku jego podzieliło się na dwie części. Czyżby czekała nas rewolucja?

O "U Klementyny" coraz głośniej. Gospoda prężnie się rozwija i zaprasza w swe progi. Uprzejmie prosi się Polszańskich rycerzy o nie wszczynanie w jej progach politycznych zamieszek.

Argar zaprasza spragnionych do posmakowania swych specjałów w nowo powstałej gospodzie - "Piaski Czasu". Można tu dostać między innymi domowo pędzony bimber - "Afrodyzjak Meduzy" oraz młode piwo - "Bogini Cienia", a to nie wszystko! Gościnnie występy - SŁOWIKA! Tak, moi drodzy, Argar podwędził Słowika!

Fasach donosi o wzmożonej aktywności ognistych ptaków na niebie. Van Helga ostrzega przed prawdopodobnym niebezpieczeństwem.

Lerodas zalewa fala przybyszy. Pogłoski głoszą, że znany uzdrowiciel Walwan przyjmuje pod swój dach każdego zbłąkanego wędrowca. Jeśli trwoga to do Waldzia!

Let us dance






Kilka przydatnych informacji odnośnie Onyx. 
Należy do Szepczącego Bractwa, czyli niczego innego jak gildii płatnych zabójców, którzy czczą Nienazwanego Boga. Przyjmują zlecenia dzięki Słuchaczom, którzy stoją najwyżej w hierarchii. Dzięki latom poświęconym nauce odpowiednich umiejętności są w stanie zbierać informacje odnośnie kolejnych zleceń i przekazywać je niezauważenie do odpowiednich skrytek. Onyx jest dosyć nisko w hierarchii Bractwa. Jest egzekutorką po awansie w szczeblach Bractwa, zamiast przyjmować zlecenia na przyszłe ofiary opłacone przez klientów, zajmuje się egzekucją niebezpiecznych osób, które naraziły się Bractwu, bądź ludziom i gildiom zrzeszonym z Szepczącym bractwem.

163cm | dalej nosi maski, nie ze wstydu przed własną twarzą, a sentymentu | o wiele częściej je zdejmuje, chwaląc się twarzą, którą teraz uważa za wyjątkowo piękną | mistrzyni walki bronią białą każdego rodzaju, mimo wszystko dalej jej ulubioną bronią pozostają dwa sai podarowane przez prawdziwego ojca | posiada wykonane ze srebra rękawice ze szponami, jedna z nich ma wbudowaną niewielką kuszę wykradzionego polszańskiego projektu, która mieści w sobie 5 samoładujących się bełtów | posiada siłę dorosłego Tarkata, nie jest nadludzko silna, ale dalej siła jej mięśni potrafi zadziwić niejednego przeciwnika | brak stałego miejsca zamieszkania, sypia w kryjówkach Nor |  wilczy apetyt pozostanie z nią na zawsze | zna wszystkie języki Mathyr, ale płynnie mówi tylko po polszańsku i terrańsku | czyta dosyć dobrze | pisze powoli z wieloma błędami ortograficznymi | szybko i zwinna | jedyne życie jakie ma dla niej wartość należy do tych, o których się troszczy | mściwa, jeśli ktoś w jej mniemaniu zaszedł jej za skórę | uwielbia misternie wykonane pancerze, dzięki którym może podkreślić swoją urodę | mistrzyni akrobacji na 5cm obcasach | wypracowany styl bezszelestnego skradania, chociaż jeśli może sobie na to pozwolić wybiera otwartą, honorową walkę | nie zatruwa broni, ponieważ nie uważa, aby była tak słaba, aby się nimi posiłkować | dobra zabawa to taka, która kończy się upuszczeniem jakiejś krwi 

Po matce odziedziczyła ludzkie geny, z kolei po ojcu geny ukrywającej się w Siveet Lasku agresywnej, pozostającej w odosobnieniu rasy Tarkata, po której odziedziczyła kły, twardą skórę, siłę mięśni, a także agresywne instynkty. Ze względu na swoje zmieszane geny jest uznawana za Tarkatanbreha, czyli brudnego; pośród Tarkatan mieszańcy są uznawani za gorszych, pozbawieni praw muszą przejść żywi przez serię trudnych, zabójczych wyzwań, kończącymi się walką na śmierć i życie z rodzicem rasy Tarkata w walce o prawo do życia - Onyx przystąpiła do rytuału nazywającego się Faras Takat Combat, tylko po to, aby udowodnić "krewniakom", że jest od nich lepsza mimo genów i wychowania poza ich społecznością, a także, co najważniejsze, możliwości zabicia ojca, wyśmiał ją, matkę, której nigdy nie poznała i Mankrika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^