Polsza ogłasza polowanie na czarownice. Swój pierwszy ruch już wykonała. Perun I szczyci się ścięciem Argarczyka.

Heim postawiło na sojusz z Argarem. Wieść jednak niesie, że w wyniku jego podzieliło się na dwie części. Czyżby czekała nas rewolucja?

O "U Klementyny" coraz głośniej. Gospoda prężnie się rozwija i zaprasza w swe progi. Uprzejmie prosi się Polszańskich rycerzy o nie wszczynanie w jej progach politycznych zamieszek.

Argar zaprasza spragnionych do posmakowania swych specjałów w nowo powstałej gospodzie - "Piaski Czasu". Można tu dostać między innymi domowo pędzony bimber - "Afrodyzjak Meduzy" oraz młode piwo - "Bogini Cienia", a to nie wszystko! Gościnnie występy - SŁOWIKA! Tak, moi drodzy, Argar podwędził Słowika!

Fasach donosi o wzmożonej aktywności ognistych ptaków na niebie. Van Helga ostrzega przed prawdopodobnym niebezpieczeństwem.

Lerodas zalewa fala przybyszy. Pogłoski głoszą, że znany uzdrowiciel Walwan przyjmuje pod swój dach każdego zbłąkanego wędrowca. Jeśli trwoga to do Waldzia!

FABUŁA

Chęć posiadania władzy i potęgi. Czy nie o tym mówi większość historii Świata? Mathyr nie jest tu wyjątkiem, jednak w jego przypadku ciężko jasno stwierdzić czy za tutejsze wydarzenia odpowiada jakaś siła wyższa, czy może zwykły przypadek.

Z początku Mathyr był dość spokojną, spójną krainą. Przynajmniej w porównaniu do czasów obecnych. Wszystkie żyjące tu rasy przeplatały się między sobą, a ludzie, chociaż w większości, byli najsłabszym ogniwem. Ich rola zmieniła się diametralnie za sprawą jednego wydarzenia.

Co takiego się wydarzyło? Niby nic, po prostu zaginął chłopiec, jednak to co go spotkało całkowicie zmieniło oblicze magicznej krainy. Gabriel Andżeleri, bo tak się nazywał, trafił do części lasów, najbardziej skierowanych na wschód. Ludzie nie mieli zielonego pojęcia gdzie powinni go szukać i chociaż starali się z całych sił odnaleźć zaginione dziecko, to dni leciały, a chłopca jak nie było, tak nie było. Zupełnie jakby rozpłynął się w powietrzu. Prawda jednak była nieco inna i chociaż dalszą część historii dziecka spowija tajemnica, to najważniejszy w niej jest efekt końcowy – odnalezienie. Tak, Gabriel został odnaleziony, a właściwie nie on, a jego nowa forma, którą przybrał po zjednoczeniu się z, niespotykanym tu wcześniej, kryształem. Dziecka nie dało się zabrać do domu. Nie dość, że całe jego ciało otaczała kryształowa skorupa, to on sam nie wyrażał jakichkolwiek chęci powrotu. Las uważał za swój dom, a rodzinę stanowiły tutejsze rośliny i zwierzęta. Pamiętał wszystko i wszystkich, nie wymazano mu wspomnień, jednak więź, którą nawiązał z tym miejscem była zbyt silna. Chłopiec tak cieszył się z widoku swoich bliskich, że zrobił jeden karygodny błąd – chcąc zapewnić ich jak mu tutaj dobrze, podzielił się wiedzą na temat kryształów, które samoistnie produkował. Kryształy bowiem okazały się silnym źródłem energii, były bardzo wytrzymałe i, co najważniejsze, posiadały właściwości magiczne. Rodzina Andżeleri, w ramach odwetu na „zdradzieckim dziecku”, wraz z przybyłymi tu kompanami, splądrowała Las. Oczyma wyobraźni widzieli jaką dać mogą im one potęgę i więzi rodzinne straciły dla nich znaczenie. Tego dnia w Gabrielu coś pękło, głęboka szrama pojawiła się na jego kryształowej skorupie, odrzucił wszystko co ludzkie i wchodząc w głębszą więź z Lasem, zaczął zaciekle bronić swoich kryształów, przez co zdobycie ich stało się praktycznie nieosiągalne.Tego dnia las zaczęto nazywać Kryształowym.

Tym oto sposobem ludzie stali się posiadaczami najsilniejszego źródła energii w całej krainie, no, oczywiście pomijając samego Gabriela Andżeleri. Zaślepieni swoja wyimaginowaną potęgą dokonali podziałów rasowych, stworzyli twierdze przeznaczoną tylko i wyłącznie dla ludzi i stali się „Sercem” Mathyr. Wydarzenia te zaogniły wszelkie konflikty międzyrasowe i przyczyniły się do powstania wielu osad, rozrzuconych dookoła Serca. Każdy przywódca klanu chciał posiadać swoje własne tereny, stworzono nowe zasady, pojawiły się nowe możliwości i całe Mathyr stało się „nowe”. Czy lepsze? Zdania do dziś są podzielone.

W czasach obecnych istnieje sześć dużych, istotnych dla handlu terenów - Polsza, Fjelldod, Terra, Heimurinn, Siivet Lasku i Leródás. Dochodzą do nich: Fàsach - obszar pustynny, przeznaczony dla wygnańców oraz Argar - wyspa świeżo zasiedlona przez tajemnicze istoty z innego wymiaru. Każdy teren wyróżnia się na swój sposób, na każdym występuje inny język wewnętrzny, jednak społeczeństwo głównie porozumiewa się między sobą po Polsku. Czasy obecne kojarzyć mogą się najbardziej z średniowieczem, magicznym średniowieczem. Serce stanowi centrum największych wydarzeń, jest jedynym miejscem w Mathyr kumulującym w sobie wszystkie dobrodziejstwa tego kraju. Śmiało można mu przypisać miano stolicy. Kryształowy Las nadal zaciekle broni swoich skarbów, jednak chodzi pogłoska, że pewnego dnia życie długowiecznej kryształowej istoty dobiegnie końca i Las ponownie będzie można ograbić. Czy aby na pewno?

Poza wspomnianymi obszarami istnieje jeszcze jeden, nie należący do Mathyr, rządzący się swoimi własnymi prawami, równoległy Phyonix. Kraj ten owiany jest wśród tutejszych mieszkańców tajemnicą, ponieważ wstęp do niego mają jedynie gorące charaktery, dosłownie. Nie często mówi się o tym miejscu, wielu nawet uważa go za bujdę i chociaż niekiedy wśród Mathyrczyków pojawi się turysta z tego kraju, to rzadko kiedy chełpi się swoim pochodzeniem.

W tym konkretnym momencie w Mathyr nie ma żadnej wojny, owszem drobne potyczki czy podboje są tutaj codziennością, jednak większość mieszkańców ma inny cel. Trwa wyścig o lidera w posiadaniu kryształów, co prawda Serce, na tą chwilę, nie ma sobie równych, ale śmiałków nie brakuje. Do Kryształowego Lasu przybywa wielu, jednak mało który z niego wychodzi, a jeszcze mniej tych, którzy zdobywają kryształ. Może to właśnie Tobie się uda? 
________________________________________________________________________________
 
POSTY FABULARNE:
 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^