Perun I bezwzględnie prze naprzód. Pali Lerodas. Jego żołnierze panoszą się na ziemiach Mathyr, wyłapują nieczystych krwiście, gwałcą, mordują, sieją zamęt.

Helga rusza w stronę Siivet Lasku. Jej oddziały ostrzą swe zęby, idąc nie zostawiają za sobą żywej duszy.

A Argar? Co z młodym państewkiem? Argar bawi się znakomicie na tańcach w Heim, śmiejąc się pozostałym w twarz.

My bloodstream

 








gra na pianinie | poliglotka | umiłowała taniec, śpiew, tworzenie zamieszania | paskudny charakter | nigdy nie gra fair | zawsze trzyma stronę swojego bliźniaka, nawet jeśli nie ma racji | przebudzony fenalis | leczące zdolności matki zmutowały w pożeranie esencji życiowej | magia krwi po ojcu, chociaż nigdy nie przykładała się specjalnie do treningów | nie walczy bronią  nauczyła się całkiem sprawnie walczyć sztyletami i strzelać z łuku dzięki chęci spędzania większej ilości czasu z Morganą| dużo błyskotek, które mogą ją zranić | kocha wszystkie zwierzęta, lubi prowadzić stajnie Phyonix, a także zajmować się zwierzętami w Argarze| lekkoduch | lizus wobec członków rodziny | jak każdy z rodziny uwielbia się znęcać, jeśli już jest zmuszona do walki | podpala własną krew | zawsze jest ciepła, chociaż nie emanuje ciepłem | zna sekrety rodziny | uczennica bogini śmierci z innego wymiaru | |dworska etykieta | gdy może klnie | | własny gamorta podarowany na czternaste urodziny, imieniem Abyss, najlepsza przyjaciółka | własny dom za Argarem postawiony przez ożywieńców, których już za bardzo niewykorzystuje | ataki paniki i agresji po rocznej niewoli, chociaż nie ma do nikogo pretensji | poszukuje mikstur, zrobionych na bazie jej krwi | pełen życia, radosny uśmiech teraz jest w większości wymuszany | ciepłe ogniku w oczach zgasły 

1 komentarz:

^