Ryu zawsze był energicznym chłopakiem, który ze wszystkimi starał się znaleźć wspólny język. Stawiał swoich przyjaciół na pierwszym miejscu, o sobie najczęściej kompletnie zapominając. Zdarzały się wyjątki, ale było ich na tyle na wiele, że gdybyście popytali jego znajomych - nie potrafiliby ich przywołać w pamięci.
Kryształowy Las był dla niego zagadką, tak samo jak i kraina, w której się znalazł. Wpadł prosto pod ostrza niezbyt przyjaźnie nastawionych do niego osobników, poznał wiele dziwnych stworzeń, które od samego początku czyhały na jego życie. Któregoś dnia stracił swe lewe oko podczas próby pomocy jednemu z leśnych stworzeń. To właśnie tego dnia Las go zaakceptował, a przynajmniej zaczął tolerować. Stworzenia zamieszkujące ten przybytek przestały na niego polować, a wszelką pomoc przyjmowały z zimną wdzięcznością. Chłopakowi to nie przeszkadzało. Wciąż starał się odnaleźć swoją rodzinę. Ciągle podążał śladem ocalałych wojowników, ale gdy tylko pojawiał się na skraju Lasu, ból piersi stawał się nie do wytrzymania. Cofał go z powrotem. Kryształowy Las nie chciał go wypuścić. Ryu w końcu zrezygnował z bezowocnych prób, tym razem starając się zrozumieć otaczające go stworzenia. Nauczył się ich języka, o ile to językiem można nazwać, a Las obdarzył go zaufaniem. Pokazał miejsca pełne dobrobytu i piękna, niedostępne dla przybyszów z zewnątrz, a także uhonorował go kryształem, który wrósł się w jego lewą dłoń. To w tamtym momencie chłopak poczuł, że nareszcie znalazł się w domu, a wspomnienia o dawnym życiu powoli zaczęły zanikać. Nauczył się żyć ze swoją nową rodziną, a kryształ w dłoni pozwolił mu na lepszą kontrolę iluzji, a także pomógł zrozumieć same kryształy. Mówiły do niego tak samo jak i cały Las.
Relacje:
- Rei Yamawaki - "mama"
- Tony - najlepszy przyjaciel, brat
- Akane - przyjaciółka (?)
- Gave - Pan-Co-To-Nie-Ja
- Meliodas - "wujek"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz